Niby flaczki z owocami morza



Dziś w ramach przedświątecznego testu zrobiłam zupę stylizowaną na flaczki, tylko zamiast flaków wołowych czy cielęcych użyłam kalmarów i macek ośmiornicy. To mój pomysł na tegoroczną wigilijną zupę rybną. Wszystkim bardzo smakowała, więc jednogłośnie zapadła decyzja, że w Święta zamiast tradycyjnych flaków i zupy rybnej - na  stole pojawią się niby flaczki z owocami morza. 

Składniki:

2 tuby kalmarów
2 zblanszowane macki ośmiornicy

fenkuł
marchewka
por
mały seler korzeniowy
łodyga selera naciowego
korzeń pietruszki
świeży imbir
ziele angielskie
liść laurowy
gałka muszkatołowa
sól morska
świeży imbir
curry
papryka ostra
papryka słodka
majeranek 
kolorowy pieprz
3-4 łyżki oleju rzepakowego 
 
opcjonalnie łyżeczka pasty miso

2 - 2,5 litry przefiltrowanej wody

posiekana natka pietruszki

Wykonanie:

Warzywa korzeniowe kroimy w zapałkę. Selera naciowego i fenkuł w pół plasterki. Pora w plasterki. Warzywa posypujemy curry, ostrą i słodka papryką i chwilę podsmażamy na oleju. Warzywa powinny lekko się przyrumienić. Przekładamy do garnka.

 Do warzyw dokładamy pokrojone macki ośmiornicy.
 
Kalmary rozcinamy tak by uzyskać z każdego po dwa płaty. Każdy płat ostrym nożem nacinamy w kratkę, a następnie kroimy w mniejsze kawałki. Kalmary dokładamy do warzyw.


Dodajemy pokrojony drobno imbir, liść laurowy i ziele angielskie. Całość wstępnie solimy. Zalewamy wodą i gotujemy na wolnym ogniu do miękkości kalmarów. Na koniec doprawiamy do smaku majerankiem, gałką muszkatołową i pieprzem. Dla podkreślenia i nadania bardziej morskiego charakteru podczas doprawiania można dodać trochę pasty miso. 
Zupę podajemy posypaną natką selera naciowego.

Komentarze

Popularne posty