Moje zwariowane chaczapuri

Chaczapuri to potrawa kuchni gruzińskiej. Moja wersja to wariacja na temat tego dania, gdyż odbiega od oryginału. Forma została ta sama, jednak do wykonania użyłam typowo włoskich składników, a piekłam w domowym piecu do pizzy. Wyszło bardzo smacznie i aromatycznie.

Składniki:

ciasto:

500 g mąki do pizzy typ 00

350 ml wody 

10 g świeżych drożdży piekarskich

łyżeczka miodu

łyżeczka soli morskiej

łyżka oleju rzepakowego

nadzienie:

500 g serka mascarpone

200 g startej mozzarelli

150 g startego parmezanu

pęczek posiekanej natki pietruszki

2-3 przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku

sól morska

pieprz kolorowy

na każde chaczapuri:

żółtko z przepiórczego jajka

łyżeczka masła + masło do posmarowania brzegów ciasta

 

Wykonanie:

 

Mąkę umieszczamy w dzieży robota, dodajemy pokruszone drożdże i miód, olej i wodę. Wyrabiamy końcówką hak do uzyskania miękkiego ciasta. Następnie dodajemy sól rozpuszczoną w pozostałej wodzie i stopniowo dodając oliwę energicznie zagniatamy, aż do uzyskania gładkiego i zwartego ciasta. Ciasto odstawiamy na około 2 godziny, żeby zwiększyło swoją objętość.

Nadzienie:

Sery mieszamy z posiekaną natką i czosnkiem. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Ciasto dzielimy na porcje. Formujemy cienkie podłużne placki. Każdy placek smarujemy farszem serowym. Brzegi zwijamy do wewnątrz, tak aby uzyskać kształt łódeczki. Chaczapuri pieczemy w rozgrzanym piecu do pizzy przez 5 minut. W tradycyjnym piecyku należy wydłużyć czas pieczenia do 15-25 minut w zależności od piecyka. Na minutę przed końcem pieczenia na środku robimy wgłębienie łyżeczką, w które ostrożnie wlewamy żółtko. Brzegi smarujemy masłem i wkładamy po łyżeczce masła do środka.

Chaczapuri jemy rękami odrywając brzegi ciasta i maczając w płynnym środku.