Pieczona dorada z niby frytkami gotowanymi na parze
Dorada to gatunek ryb morskich. Popularnością cieszy się nieprzerwanie już od starożytności, gdzie była przysmakiem Rzymian. Również dziś często pojawia się na talerzach, doceniana za swój smak i delikatne mięso oraz wiele właściwości odżywczych. Dorada jest tak smaczna, że czym prościej przyrządzona tym lepiej. Moja propozycja to dorada pieczona podana ze słupkami gotowanych na parze ziemniaków i lekką sałatką z młodego szpinaku.
Składniki:
wypatroszona dorada, 300-400 g każda
sól morska
pieprz kolorowy
cytryna
niby frytki:
2 duże ziemniaki
sól ziołowa
łyżka masła
sałatka:
garść szpinaku
rzodkiewka
łyżka jogurtu naturalnego
sól morska ziołowa
pieprz kolorowy
Wykonanie:
Niby frytki:
Obrane ziemniaki kroimy w słupki. Oprószamy solą ziołową. Układamy w naczyniu żaroodpornym na wierzchu układamy masło. Naczynie umieszczamy w parowarze. Ziemniaki parujemy około 15-20 minut, zależy od odmiany.
Ryba:
Skórę dorady nacinamy ostrym nożem w kilku miejscach. Rybę oprószamy solą i pieprzem.
Cytrynę kroimy w plasterki.
Żeliwną patelnię/żeliwne naczynie nagrzewamy w piecyku w 220°C. Na rozgrzanej patelni układamy plasterki cytryny, a na nich rybę. Pieczemy przez 15-20 minut w zależności od wielkości ryby.
Sałatka:
W czasie pieczenia ryby przygotowujemy sałatkę. Na talerzach układamy listki szpinaku, plasterki rzodkiewki. Sałatkę polewamy jogurtem. Posypujemy solą i pieprzem.
Rybę podajemy z sałatką i niby frytkami. Smacznego.
Komentarze
Prześlij komentarz