Piaskowce to bardzo smaczne grzyby leśne, które charakteryzują się tym, że na surowo, gdy je dotkniemy ich kolor z białego zmieni się na atramentowy. Jednak po obróbce termicznej nabierają jasnej apetycznej barwy. W moich rodzinnych stronach te grzyby są dosyć popularne i występują tak jak ich nazwa wskazuje na piaszczystym podłożu. Piaskowce, jak większość grzybów mają swoje miejsca, w których można znaleźć je co roku w sezonie grzybowym. Dlatego ważne jest to, aby zbierając grzyby nie niszczyć grzybni i podłoża na którym rosną. Istotne jest również to - co powinno być oczywistą oczywistością. Niestety nie jest, że nie wolno śmiecić w lesie. Jeśli będziemy stosować te proste zasady i będziemy szanować przyrodę, to co roku natura odwdzięczy się nam owocnie swoimi darami.
Składniki:
ciasto:
1 kg mąki do pizzy typ 00
700 ml wody
20 g świeżych drożdży piekarskich
100 g kawałek surowego ciasta drożdżowego, które leżakowało kilka dni w lodówce
2 łyżeczki miodu
2 łyżeczki soli morskiej
2 łyżki oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek
semolina do podsypania ciasta
sos:
500 g passaty pomidorowej
cebula
2 ząbki czosnku
łyżka oliwy z oliwek
sól morska
bazylia
oregano
majeranek
obłożenie na każdą pizzę:
3 piaskowce, poza sezonem mogą być mrożone
łyżka masła
sól morska
pieprz kolorowy
50 g startego sera cheddar (jasny)
2 ząbki czosnku
natka pietruszki
oregano
natka pietruszki do posypania
Wykonanie:
ciasto:
Mąkę umieszczamy w dzieży robota, dodajemy pokruszone drożdże i miód,
olej, kawałek ciasta, sól i wodę. Wyrabiamy końcówką hak do uzyskania miękkiego ciasta.
Następnie dodajemy oliwę energicznie zagniatamy, aż do uzyskania gładkiego i
zwartego ciasta. Ciasto odstawiamy na około 2 godziny, żeby zwiększyło
swoją objętość. Odrywamy ciasto, które będzie potrzebne nam teraz na pizzę.
Resztę
ciasta przekładamy do metalowej lub szklanej miski i owijamy folią
spożywczą. Odstawiamy do lodówki. Ciasto możemy przechowywać w lodówce
spokojnie 7 dni, fermentacja drożdżowa będzie powoli zachodzić. Na
godzinę przed użyciem ciasto wyciągamy z lodówki.
Kawałek ciasta około 100 g zawsze zostawiam jako bazę pod następne ciasto drożdżowe, pełni ono rolę zaczynu.
Wyjętą
z lodówki porcję ciasta układamy na blacie posypanym semoliną. Ciasto
również lekko posypujemy. Przykrywamy folią spożywczą. Odstawiamy na 1-2
godziny, żeby nabrało temperatury pokojowej i wyrosło.
Wyrośnięte
ciasto rozpłaszczamy dłońmi. Następnie obracając na blacie i formując
dłonią nadajemy mu okrągły kształt i pożądaną grubość. Z ciasta
formujemy cienkie okrągłe placki. Placki podczas
formowania podsypujemy semoliną, dzięki czemu nie będą przywierać do
blatu, a podczas pieczenia nabiorą dodatkowej chrupkości.
Ja tym razem kształtowałam na kamieniu, który ma taką samą wielkość jak ten, który mam w piecyku.
Ciasto najlepiej kształtować dłońmi, nie wałkować, gdyż podczas wałkowania pozbywamy się bąbelków powietrza.
Ciasto
przekładamy na szpachelkę. Przykrywamy lnianą ściereczką, odstawiamy na
bok i przygotowujemy składniki do obłożenia pizzy.
sos:
Na
oliwie podsmażamy drobno pokrojoną cebulę i czosnek. Dolewamy
passatę i dusimy, aż pomidory odparują tworząc, gęsty sos. Doprawiamy do
smaku przyprawami.
Piaskowce kroimy w plasterki podsmażamy na maśle. Muszą zmienić kolor na jasny, a woda powinna odparować. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Każdy placek
cienko smarujemy sosem, posypujemy cheddarem, plasterkami czosnku i natka pietruszki, układamy piaskowce. Całość posypujemy
oregano.
Pieczemy w nagrzanym piecu do pizzy przez 4-5 minut.
Posypujemy natką pietruszki.
Gotowa
pizza mimo, że na cienkim cieście i z dużą ilością składników, jest
chrupiąca i dobrze wypieczona. Dzięki krótkiemu pieczeniu w bardzo
wysokiej temperaturze składniki są upieczone, ale ich smak i faktura
nadal są świeże i pełne aromatu.
Komentarze
Prześlij komentarz