Zupa z suszonych prawdziwków

Sekret smaku tej zupy tkwi w jakości użytych do jej przygotowania składników, a mianowicie suszone prawdziwki, zebrane w sezonie grzybowym, śmietana od krowy pasącej się na łące oraz makaron na jajach od szczęśliwych kurek.
Składniki i ich pochodzenie ma znaczenie jeśli zależy nam na smaku musimy postawić na składniki najwyższej jakości - nie mówię o cenie, czy produktach bio(często bio to tylko etykietka)- tylko o szukaniu naturalnych produktów od lokalnych dostawców lub najlepiej prosto od rolnika.

Składniki:

15 suszonych kapeluszy prawdziwków
3 litry przefiltrowanej wody
sól ziołowa
pieprz kolorowy
2-3 świeże listki laurowe
2 ząbki czosnku
2 rozgniecione ziela angielskie
opcjonalnie sos sojowy i kilka kropli sosu worcester
szalotka
200 ml kwaśnej wiejskiej śmietany

domowy makaron, użyłam podsuszonego
natka pietruszki i koperek

Wykonanie:

Grzyby myjemy, aby pozbyć się piasku. Grzyby zalewamy wodą i odstawiamy na noc.

Wodę z grzybów przecedzamy przez gęste sitko, grzyby kroimy w paseczki, do dodajemy przyprawy, czosnek oraz szalotkę(dodaję je w całości, później je wyławiam z zupy). Dla wzmocnieniu i podkreśleniu smaku grzybów dodaję 2-3 łyżki sosu sojowego oraz kilka kropli sosu worcester. Zupę gotuję 20-30 minut, a następnie dodaję do niej śmietanę i doprowadzam do zagotowania. Wiejskiej śmietany nie hartuję, nie zdarzyło mi się, żeby się zważyła.  Do zupy dodaję 2 garści makaronu i gotuję jeszcze 2 minuty. Doprawiam ostatecznie do smaku solą morską i kolorowym pieprzem, obficie posypuję zieleniną.


Komentarze

Popularne posty